sobota, września 01, 2007

Craig może być Hardcore


Raz, raz. Próba mikrofonu. Tak, więc to ja (a nie np. Ty) zakręciłam się i dołączyłam do zespołu SoulBowla. I tak od dnia dzisiejszego będę dla Was, moi mili państwo, pisywać. Zaczniemy od czegoś prostego. Ot, taki mój konik. Wabi się Craig David, jeśli w ogóle konie się wabią. Sprawa z konikiem Craigiem jest dosyć skomplikowana, mimo iż na pierwszy rzut oka wydaje się być całkiem prosta. Bo przecież to ten koleś od 7 days, Walking Away i co najgorsze Rise&Fall. Zgroza! Słodkawy, nudnawy R&B crooner jakich wielu. Otóż, i tak i nie. Craig jest bowiem chyba jednym z najbardziej nieszczęsnych artystów, jakich znam. Pomimo ogromnego talentu i potencjału (sprawdźcie jego nagrania live albo akustyczne sety, a gwarantuję, że zostaniecie pozbawieni kapci z wrażenia), błędy jakie popełniono w trakcie jego prawie 8-letniej już kariery wołają o pomstę do nieba. Wymieńmy chociażby idiotyczny wybór singli i promocję, która wykreowała go na chłopca, który zachowuje się jakby zgubił swój boyband i zapomniał choreografii. A Craig przecież z ulic i podziemia się wywodzi, zaczynał jako DJ w pirackich radiostacjach, promując i tworząc muzykę, która potem zawojowała Wyspy i stała się pierwszym w całości czarnym gatunkiem Made in the Uk, czyli UK Garage, zwanym także 2stepem. Lata od 1999 do około 2002 były ekspansją tego kierunku, absolutnym szaleństwem i zadziwiającym komercyjnym sukcesem klubowej sceny, po którym niewiele niestety dzisiaj zostało. Jakieś echa tego można usłyszeć jeszcze w grime'mie, brytyjskich hip-hopowych produkcjach, ale generalnie rzecz biorąc, 2step is dead. Wracając jednak do konika, możliwe, że kariera Craiga, najmłodszego w historii wokalisty na 1 miejscu brytyjskiej listy przebojów (miał wtedy zaledwie 19 lat i mleko na świeżo wychodowanej brodzie), wyraża po części to, czym był cały ruch UK Garage. Wystrzelonym korkiem od szampana, który szybko wystrzelił, by na koniec wylądować w śmietniku. Ty wybierasz! A Craig w tym czasie rehabilituje się (po raz kolejny ... ) przygotowując swój nowy czwarty album (część materiału została nagrana na Kubie zapewne pomiedzy jednym, a drugim mojito), który światlo dzienne ujrzy już w listopadzie. Na razie poprawił swoje morale zakurzone chudymi spopowiałymi latami udzieląc się na ostatnim singlu Kano. Ich This Is The Girl to dynamit. Jesli Craig pociągnie tak dalej na tym dynamicie, to na nowej płycie pójdzie mu lepiej niz poszlo mu z szampanem, a ma chłopak dużo do nadrobienia. Wydaje mi sie jednak, że zasluguje na to, aby dać mu szanse. Można to zrobić nawet i dzisiaj ściągając kompilację wydaną przez, ekhm.., emm!records!, która ma za zadanie pokazać ostrzejszą, bardziej zadziorną stronę Craiga. Może wysłuchanie jej pomoze ujrzec Craiga w innym swietle.


Zapraszam zatem do ściągania i poznania Craiga od innej strony.
credit: emm! 4 xclusiv.fora.pl


Kompilacja jest ułożona w następujący sposób: pierwszych 5-6 kawałków utrzymanych jest bardzo w stylu UK Garage, więc autentycznie na początku może być nieco hardcorow. Następnie powoli przechodzimy w utwory bardziej refleksyjne, aby zakończyć nagraniami koncertowymi i akustycznymi.


Tracklist:

01. Can't Be Messing 'Round (z albumu Born To Do It, 2000)
02. Walking Away (Ignorants Remix feat. Trell) (singiel Walking Away, 2000)
03. Eenie Meenie (z albumu Slicker Than Your Average, 2002 Ten utwór miał być następnym po What's Your Flava? singlem z albumu, ale ostatecznie zdecydowano się na Hidden kurde Agenda )
04. Can You Feel Me (strona b singla All The Way, 2005)
05. Walking Away (Treats [Better Day] Remix) (singiel Walking Away, 2000)
06. Slicker Than Your Average (tytułowy utwór z albumu, 2002)
07. Key To My Heart (utwór ukazał się na amerykańskiej wesji Born To Do It z 2001 roku)
08. Exception To The Rule (strona b singla Don't Love You No More (I'm sorry), 2005)
09. Four Times A Lady (utwór powstał zaraz po BTDI. Akustyczna wersja utworu ukazała się na dvd Off The Hook Live At Wembley z 2001 roku, wersja studyjna wylądowała w końcu na stronie b singla What's Your Flava? i też chyba tylko na jego europejskiej edycji. Craig kiedyś powiedział, że napisał ten utwór dla ... Destiny's Child (!), ale tak bardzo mu się spodobał, że zatrzymał go dla siebie. Trochę mu daleko do DC, ale jest prześliczny.)
10. You Know What (kompozyjca pochodzi z płyty Born To Do It)
11. Let Her Go (Utwór dedykowany jest Mamie Craiga, powstał zaraz po śmierci jego Babci. Album The Story Goes..., 2005)
12. Johnny ( utwór promuje kampanię przeciw przemocy w brytyjskich szkołach. The Story Goes..., 2005)
13. No More (Gure featuring Craig David) (utwór pochodzi z albumu Guru's Jazzmatazz-Streetsoul, 2000)
14. What's Changed (płyta Slicker Than Your Average, 2002)
15. Rendezvous (Born To Do It, 2000)
16. Rendezvous (Sunship vs. Chunky Remix) (singiel Rendezvous, 2000)
17. Simon Says (dvd Off The Hook Live At Wembley, 2001)
18. What's Your Flava? (live acoustic Down Under) (strona b singla World Filled With Love, 2003)
19. 7 days + Rewind + freestyle (acoustic live in Amsterdam, 2000) + bonus track: freestyle + beatbox (nieznany, acz klawy)

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

emmm! po prostu świetny post:) jasne, że Craig może być hardcore - jak się słyszy jego freestyle to szczena opada:D nic tylko ściągać!

Anonimowy pisze...

yeessss, ja Craiga kocham od pierwszego numeru, ktory uslyszalam. ale z przykroscia musze stwierdzic, ze drugim albumem bardzo mnie zawiodl (taki jakby... pop?) i troche sie zrazilam. Ale "Born To Do It" to kozak :)

emm! pisze...

Wybór Hidden Agenda na 2 singiel z 2 albumu go pogrążył moim zdaniem, potworność !

Anonimowy pisze...

ej ej, ale remix PREMIERA 7 days z mos defem w pyte całkiem jest, noe nie licząc tych zwrotek craiga. które jednak dobrze się śpiewa z kolegami po pijaku :)

Anonimowy pisze...

Remix Premiera zawsze mi sie podobał. Mos robi swoje.