niedziela, listopada 11, 2007

Ledisi - Lost & Found [DL]

Dla wszystkich fanów soulu i delikatnego soulu z jazzowymi naleciałościami mamy dobrą wiadomość. Jill Scott, Erykah Badu, Angie Stone czy Alicia Keys zyskały godną konkurentkę. Charyzma, doskonały głos i świetne teksty - poznajcie Ledisi.
Ledisi Young nie jest w żadnym wypadku debiutantką. Na niezależnej scenie muzyki soulowej spędziła już wiele, wiele lat, mając na koncie dwie udane płyty - "Soulsinger" (2000) i "Feeling Orange But Sometimes Blue" (2002), obie wydane w założonym przez siebie labelu LeSun Records. Nagrywała u boku Boney Jamesa, Maysy, Raphaela Saadiqa czy Miguela Migsa. Teraz dla Ledisi nadszedł czas na wyjście z podziemia. Nowy album wokalistki wydała wielce szanowana wytwórnia Verve Forecast. Tam nie trafiają przypadkowi ludzie, niech przykładem będzie Chris Botti.
"Lost & Found" to świadectwo dojrzałości i artystycznej klasy Ledisi. Wokalistka imponuje nie tylko doskonałym głosem, ale (a może przede wszystkim?) świetnymi tekstami. To nie są przypadkowo poskładane i zebrane do kupy słowa, tylko po to, żeby było co śpiewać do mikrofonu. Mamy do czynienia z prawdziwą poezją, ogromnym ładunkiem emocji, uczuć, pasji, złości, nadziei, smutku i rozczarowania. Gdy słuchamy przejmującego, prawdziwie poruszającego "Lost & Found (Find Me)", z miejsca popadamy w pochmurny nastrój. Ale wystarczy puścić rozpoczynające płytę "Joy" i wraca optymizm, nadzieja, pogoda ducha i perspektywa lepszego jutra. To nie są teksty i to nie jest muzyka, obok której możemy przejść obojętnie. Albo dasz się jej porwać w pełni, albo nie ruszaj w ogóle. Szkoda czasu - zarówno Twojego drogi czytelniku i potencjalny słuchaczu, oraz artystki, która w pracę nad tym albumem włożyła całe swoje serce.
Parę słów o muzyce. W ogromnej większości jej autorem jest Rex Rideout. Brzmienie jest oszczędne, nieprzekombinowane. Na bazie jazzu, soulu z domieszką funku i bluesa udało się producentom uzyskać groove i feeling, charakteryzujący prawdziwie "czarne" pozycje z najwyższej półki.

Niestety - nie ma róży bez kolców. W Polsce albumu póki co w sklepach nie znajdziecie, ponieważ jego potencjalny dystrybutor (przemilczymy kto) najwyraźniej nie widzi potrzeby sprowadzania pozycji ciut bardziej ambitnych, niż obecne w jego katalogu Doda, Sugababes, Mandaryna itd. Podobny los spotkał zresztą Angie Stone. Szkoda. Po prostu szkoda.

Ale jak zwykle my was uratujemy :)

Tracklist
1. Been Here (Intro)
2. Joy
3. You And Me
4. Best Friend
5. Alright
6. Think Of You
7. Today
8. Get To Know You
9. Upside Down
10. In The Morning
11. I Tried
12. Lost And Found
13. We Are One
14. One, The
15. Someday
16. Been Here (Outro)



7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

dzieeekiii siostra!:)

siostra pisze...

no problem. sorry ze tak długo ale wczoraj chciałam na zshare i nie chciało sie załadowac :|

Anonimowy pisze...

Znam Ledisi od jakiegoś czasu, usnąłem przy ten płycie. :-) Nudna, po prostu. :-(

siostra pisze...

punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. zalezy co uwazasz za ciekawe.

riot_act pisze...

skoro polecasz, to sprawdzę, bo rahsaan mnie ujął :)

Anonimowy pisze...

cos jest nie tak z linkiem :( sciaga mi sie 35mb - 7 piosenek i koniec - "nieoczekiwany koniec archiwum". Czy moglabys wrzucic na cos innego? Na przyklad Mediafire?

margolcia pisze...

jakis czas temu mialam sie zapytac, czy pisaliscie juz o niej, pierwsza plyta soulowa, ktora przesluchalam do konca - polecil mi znajomy i sie wcale nie zawiodlam ;)