Amy Amy a.k.a. Wino czy też Łajno najprawdopodobniej jeszcze w 2008 roku zaszczyci nas swoim trzecim studyjnym krążkiem. Tak przynajmniej twierdzi Mark Ronson, który bynajmniej jeszcze niedawno zarzekał się, że z Winehouse już nigdy pracować nie będzie. Wydaje się jednak najprawdopodobniej być bardziej dochodowa niż możemy sobie to wyobrazić, skoro pan Ronson zapomniał o dawnych urazach i bliznach i przyjął Wino z otwartymi ramionami. Podobno piosenkarka ma jeszcze w tym miesiącu wejść do studia. Podobno w tej chwili Amy komponuje nowe kawałki, które brzmieniem mają przypominać jazzowe standardy. Wymyślę dla niej jakieś aranże i może trochę zamieszam z chórkami i dodatkowymi beatami. Nie sądzę, abyśmy nagrali podobny materiał do poprzedniego. Już nie chcę, aby śpiewała jak artyści z lat 60 czy z Motown. Chciałbym, aby zabrzmiała nieco starzej, bardziej ponuro. Wszystko jednak zależy od jej piosenek. - podaje Ronson. Cóż, zobaczymy co z tego wyjdzie...
Ponadto już za dwa dni, bo 5 listopada ukazuje się reedycja "Back To Black", wzbogacona o dodatkowy krążek z b-sidami, które wszyscy już zapewne doskonale znamy oraz wersjami demo "Some Unholy War" i "Love Is A Losing Game". Więcej informacji możecie znaleźć na przykład na hmv.co.uk. Tego samego dnia premierę miało będzie także pierwsze koncertowe DVD Amy.
Ponadto już za dwa dni, bo 5 listopada ukazuje się reedycja "Back To Black", wzbogacona o dodatkowy krążek z b-sidami, które wszyscy już zapewne doskonale znamy oraz wersjami demo "Some Unholy War" i "Love Is A Losing Game". Więcej informacji możecie znaleźć na przykład na hmv.co.uk. Tego samego dnia premierę miało będzie także pierwsze koncertowe DVD Amy.
4 komentarze:
2 razy użyłeś ,,podobno" w 2 sąsiadujących ze sobą zdaniach ;)
Już przyodziałem się w wór pokutny i zamierzam się biczować cały wieczór :)
purystka językowa :)
Nie wiedziałam aakcie, że lubujesz się w takich sade'owskich klimatach ;)
Prześlij komentarz