Przeglądając zdjęcia zamieszczone wczoraj znalazłam m.in. stronę http://www.hiphopimmortals.com/ która promuje album ze zdjęciami i inne rzeczy z nim związane.
Poza tym wsród fotografów w tym albumie znalazłam polskie nazwisko i postanowiłam to sprawdzić. Oto co odkryłam.
Poza tym wsród fotografów w tym albumie znalazłam polskie nazwisko i postanowiłam to sprawdzić. Oto co odkryłam.
Piotr Sikora, Polak, mieszkający na stałe w USA. Urodził się w Krakowie i tu ukończył szkołę podstawową. Gdy miał cztery lata jego matka wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Piotra wychowywali dziadkowie, jednak tęsknił on bardzo za matką i cały czas marzył, że kiedyś się z nią spotka i zamieszkają razem. W 1982 roku jako 14-letni chłopiec poleciał do USA. Piotr nie mógł jednak nawiązać kontaktu z matką, która wstydziła się swojego polskiego pochodzenia i rozmawiała z synem jedynie po angielsku. Marzenia chłopca o matce i domu rodzinnym prysły jak bańka mydlana. Związał się ze złym środowiskiem, zaczął brać narkotyki. Za handel nimi oraz posiadanie broni został aresztowany. Przez trzy lata spędzone w wiezieniu przeszedł kuracje odwykową i poważnie zastanowił się nad swoim dalszym życiem. Po wyjściu na wolność, kupił aparat fotograficzny i tak zaczęła się jego przygoda z fotografią. W dniu dzisiejszym jest jednym z najlepiej sprzedających się fotografów w Stanach. Robi zdjęcia między innymi do najlepszych magazynów, projektuje okładki płyt muzycznych, oraz wykonuje zdjęcia sportowe. Jego fotografie charakteryzują sie dużym kontrastem oraz dynamiką. Jego honorarium za zdjęcie umieszczone na okładce pisma ilustrowanego wynosi 3500 dolarów. Jednak, jak twierdzi w wielu wywiadach, pieniadze nie są dla niego najważniejsze. W rozmowie (internetowej) powiedział, że do wszystkiego doszedł dzięki ciężkiej pracy i ogromnemu uporowi. Stwierdził również, że szczeście nie istnieje, należy dobrze znać rynek, na którym się działa i wiedzieć co w chwili obecnej jest na topie. Nie uważa siebie za artystę, on jedynie bawi się fotografią i czuje to co robi. Jego rada dla wszystkich to robić to co się lubi, a wtedy będziemy zadowoleni z wykonywanej pracy i napewno osiągniemy w niej sukces. Mimo, iż poza wspomnianą wcześniej szkołą podstawową nie ukończył innych uczelni, jemu na pewno się to udało. Obecnie poza fotografią zajmuje się również (społecznie) wychowywaniem "trudnej" młodzieży i twierdzi, że mają oni dzięki fotografii szanse wyrwania się ze swojego środowiska. Ostatnio próbuje swych sił w filmie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz