Z góry przepraszam, ale musiałem. Od wczorajszego wieczoru za mną chodzi. Wcześniej jakoś nie potrafiłem dostrzec klimatu tego remixu i odpychałem go od siebie. Na szczęście nadszedł dzień, kiedy dojrzałem do tego, nominowanego przecież do nagrody Grammy, utworu. Szczególnie rap Lauryn na początku jest przeszywający i może nie tyle dający do myślenia, co uderzający w serce mocą prawdy. Przeczytajcie & posłuchajcie!
You're so conscious and self aware. / I'm next to you, I hold your back and you express pure ecstasy. / It's more than just the sex to me / Because mentally you take me there / Yo, I pretended to be unaffected / You intended to be respected / I commend your boldness, you don't fear being rejected. / So you approached me my love and didn't remain intimidated. / Glad you did 'cause once you came you got much more than anticipated. / And its true, I've got the mind of a genius. And every time we kiss we feel the magnetic field we got between us. / I think its something to witness your vulnerability. / The definition of a real man, he can acknowledge how he feels for me. / And I'm fascinated with your manhood exploration. Your transparent language, how you articulate the situation. / And I can see it in your stare, in the air, I love the texture of your hair, statuesque, black and beautiful like classical architecture.
John Legend featuring Lauryn Hill, So High (Cloud 9 Remix)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz